with Brak komentarzy

Autor: Maciej Kozak © Opublikowano: 05.07.2019 (aktualizacja: 13.04.2023)


"Karate jest proste. Trzeba pracować nad sobą (...) Nie ma ostatecznego dyplomu - trzeba wciąż iść dalej, ciągle się uczyć i rozwijać". To słowa wielkiego nauczyciela Shitō-ryū, od którego mieliśmy zaszczyt pobierać nauki.

Mistrz Hidetoshi Nakahashi był wyjątkowym człowiekiem i mistrzem Karate - cenionym zarówno za swoją biegłość w sztukach walki, jak i za ogromną charyzmę. Był człowiekiem o wielkim sercu, doskonałym nauczycielem i prawdziwym budōka. Jestem szczęśliwy, że mogłem się od niego uczyć.

 

karate-blog-hidetoshi-nakahashi-kenei-mabuni-shito-ryu

Młodość w Japonii.

Hidetoshi Nakahashi urodził się 7 listopada 1944 r. w portowym mieście Kobe, niedaleko Osaki. W wieku 4 lat rozpoczął naukę Kendo, lecz to do Karate zapałał prawdziwą miłością kilka lat później, gdy rozpoczął trening stylu Shitō-ryū w buddyjskim klasztorze. Choć mnisi byli bardzo mili, to trening Karate był bezwzględny. Bez mat, zawsze na dworze, niezależnie od pogody - czy upał, czy wiatr, czy deszcz, czy mróz. Nakahashi nigdy nie opuścił żadnego treningu.

Kiedy miał 16 lat, zaczął walczyć na turniejach Karate - wówczas dosyć brutalnych, w porównaniu z dzisiejszymi. Nie było podziału na kategorie wagowe, więc Nakahashi ważący 65 kg często walczył z zawodnikami ważącymi ponad 100 kg. Jak sam wspomina, musiał polegać na szybkości, unikach i kopnięciach (którymi to zdarzało mu się nokautować przeciwników).

Mimo, że jego ojciec chciał go zatrudnić w butiku jako sprzedawcę tradycyjnych kimon, a rówieśnicy z kolei zachęcali do wstąpienia w szeregi yakuzy (!) Nakahashi myślał tylko o Karate. Trenował bez przerwy, w międzyczasie kończąc szkoły i studia ekonomiczne. Jego pierwszym nauczycielem był mistrz Eiji Ogasahara, a potem sam Kenei Mabuni – najstarszy syn i bezpośredni następca Kenwy Mabuniego, twórcy Shitō-ryū. Po prawie dekadzie intensywnej praktyki Nakahashi sam zaczął prowadzić treningi w Kobe, a w roku 1974 uzyskał stopień mistrzowski. Z uwagi na swoją biegłość w Karate oraz reputację, mistrz Nakahashi miał zaproszenia do USA, Afryki, Wielkiej Brytanii. Ostatecznie jednak obrał kierunek na Francję.


Korsyka, Francja, Europa, Świat.

Nakahashi został zaproszony na Korsykę, nazywaną Wyspą Piękna, gdzie miał zatrzymać się na kilka miesięcy. Jak się okazało, został tam do końca życia. Zakochał się bowiem i w samej wyspie, na której zamieszkał, oraz w jednej z jej mieszkanek, z którą potem założył rodzinę. W mieście Bastia otworzył szkołę Karate. W małym dōjō przy ul. Emile Sari, mistrz Nakahashi uczył Karate przez następne 44 lata. "Dōjō to moje serce", mawiał.

Choć na początku nie mówił nawet słowa po francusku, sensei Nakahashi zrewolucjonizował Karate na Korsyce. Dzięki jego osobowości, doświadczeniu, metodyce i filozofii treningu, uczniowie jego dōjō szybko zaczęli odnosić spektakularne sukcesy na turniejach Karate, zarówno w kumite, jak i kata. Nakahashi szybko stał się osobą powszechnie znaną - nie tylko na Korsyce, ale w całej Francji. Piastował ważne stanowiska w wielu organizacjach - był. m.in. członkiem Narodowej Komisji Technicznej. Szkolił narodową reprezentację Francji, pracował z najlepszymi zawodnikami kumite i kata. Dość powiedzieć, że jego podopieczna, Alexandra Ferraci, jako czołowa francuska zawodniczka wystartowała na olimpiadzie w Tokio, w 2021 roku.

W międzyczasie nie zaniedbał kontaktu z Japonią i ze swoim nauczycielem. Od lat 80. organizował na Korsyce coroczne seminaria szkoleniowe, na których pojawiał się soke Kenei Mabuni, a także inni, wybitni przedstawiciele szkoły Shitō-ryū (m.in. Yoshiharu Hatano i Yasunari Ishimi). Często był też wracał do rodzimej Japonii, by szkolić zawodników.

Oprócz tego mistrz Nakahashi publikował książki i płyty DVD, z czego wszystkie stanowią unikalną kopalnię wiedzy. W 1985 r. ukazało się pierwsze wydanie „Shitō-ryū Karate-dō” zawierającej opracowania dziesięciu kata. W 2006 ukazała się "Karaté-do Shito-ryu: La Voie de la Tradition", a w roku 2010 "Shitō-ryū Karate-do Kata Traditionnel", przy której sensei Nakahashi asystował soke Mabuniemu. Z kolei ostatnia publikacja to już właściwie encyklopedia - "Shitō-ryū Karate-dō Katas Supérieurs" (2018) zawiera opracowanie 29 form, ale jest to też przewodnik po technikach, ćwiczeniach i koncepcjach przekazywanych w naszym stylu. Oprócz tego pojawił się cykl czterech płyt DVD "Shito-ryu Karate-do KATA & BUNKAI", gdzie można znaleźć opracowania aż 31 form Shitō-ryū.

Na przełomie lat 80. i 90. powstała Union Shito-Ryu Europe - organizacja zrzeszająca szkoły Shitō-ryū na terenie Europy. Jej przywódcą był soke Kenei Mabuni, natomiast dyrektorem technicznym - Hidotoshi Nakahashi. W 2008 roku organizacja ta przekształciła się w Dento Shito Ryu International i prężnie działa do dzisiaj. Japońskie słowo "dento" oznacza "tradycyjny", co podkreśla oryginalny, rdzenny przekaz stylu Shitō-ryū.

Sensei Nakahashi przez całe życie propagował taki właśnie tradycyjny przekaz Shitō-ryū. Na swoich treningach łączył tradycję i nowoczesność, szkoląc swoich uczniów zarówno w Karate sportowym, jak i tradycyjnym, stylowym. Podróżował po świecie, prowadził seminaria, organizował szkolenia, a także występował na pokazach (m.in. na słynnej gali sztuk walki w Bercy, w 2012 roku). Znalazł też czas na epizodyczny występ w filmie "Samouraïs" (2002 r.), gdzie pokazał biegłość w walce mieczem japońskim (i ponownie, dzięki magii internetu, odpowiedni klip z filmu można zobaczyć na YouTube).


Kilka lat później poznaliśmy Carlosa Molinę (bezpośredniego ucznia Kenei'a Mabuni'ego, sekretarza Europejskiej Unii Shitō-ryū), który zaprosił nas do Berlina na szkolenie z Hidetoshim Nakahashim. I tak to się zaczęło. Od 2005 do 2017 r. seminaria z nim zawsze były w naszym kalendarzu. I od pierwszej chwili, od pierwszego ukłonu, byliśmy pod urokiem aury mistrza Nakahashi'ego.


W 1995 r. mistrz Nakahashi uzyskał stopień 8. dan i tytuł „kyoshi”, co w wolnym tłumaczniu oznacza „ekspert nauczyciel”. Z kolei w roku 2008 otrzymał on stopień 9. dan. W tamtym czasie asystował swemu nauczycielowi, soke Kenei'owi Mabuni'emu podczas jego ostatnich seminariów w Europie. na Węgrzech mieliśmy zaszczyt poznać soke Mabuni'ego osobiście...

Kilka lat później poznaliśmy Carlosa Molinę (bezpośredniego ucznia Kenei'a Mabuni'ego, sekretarza Europejskiej Unii Shitō-ryū), który zaprosił nas do Berlina na szkolenie z Hidetoshim Nakahashim. I tak to się zaczęło. Od 2005 do 2017 r. seminaria z nim zawsze były w naszym kalendarzu. I od pierwszej chwili, od pierwszego ukłonu, byliśmy pod urokiem aury mistrza Nakahashi'ego.


W 1995 r. mistrz Nakahashi uzyskał stopień 8. dan i tytuł „KYOSHI”, co w wolnym tłumaczniu oznacza „ekspert nauczyciel”. Z kolei w roku 2008 otrzymał on stopień 9. dan. W tamtym czasie asystował swemu nauczycielowi, soke Kenei'owi Mabuni'emu podczas jego ostatnich seminariów w Europie. W Egerze, na Węgrzech, mieliśmy zaszczyt poznać soke Mabuni'ego osobiście...



Nigdy nie zapomnę spotkania z soke Mabunim. Korytarzem zbliżają się Kenei Mabuni i Hidetoshi Nakahashi. Mistrz Nakahashi zobaczył naszą polską grupę, pokazał nas soke Mabuniemu i po japońsku przedstawił. Soke Mabuni zatrzymał się, podał nam rękę, co spowodowało oniemienie i miękkie kolana u każdego z nas. Widząc to, mistrz Nakahashi powiedział: Polonaise, hard workers!. Większego komplementu nie moglibyśmy sobie wymarzyć... Był to rok 2008.


Kyoshi” nigdy nikogo nie lekceważył, nie pomijał. Każdemu pomagał, każdego uczył. Przez całe życie mój mąż przekazywał swą wiedzę wszystkim, którzy wstępowali do jego klubu, angażował się dla każdego z osobna. Niczego nie ukrywał” - mówi jego żona.


A jego biegłość techniczna w Karate... Mistrz Nakahashi wykonywał kata z niezwykłą łatwością, jakby bez wysiłku, a jednak z ogromną siłą, szybkością i precyzją. Sam prezentował różne formy, również w wieku ponad 70 lat. Często zdejmował kimono, by pokazać prawidłową pracę przepony. Jego kondycji fizycznej i sprawności mogło mu pozazdrościć wielu karateka, również tych dwukrotnie, trzykrotnie młodszych...


Kyoshi” Hidetoshi Nakahashi odszedł 5 lipca 2019 roku. Jego wieloletni przyjaciel Carlos Molina napisał: „Mistrz Nakahashi zakończył swą ostatnią walkę. Teraz znów kontynuuje trening ze swym nauczycielem, Keneiem Mabunim".

- problemy zostawiasz w szatni. W Karate liczy się "tu i teraz”

Zawsze uśmiechnięty, emanujący dobrą energią, prawdziwie charyzmatyczny.

Bibliografia:

  • Hidetoshi Nakahashi, "Shito-Ryu Karaté-Do", Sedirep, Boulogne-Billancourt 1985.
  • Hidetoshi Nakahashi, "Shitō-ryū Karate-dō Katas Supérieurs", BUDO, Noisy-sur-École 2017.
  • https://www.ffkarate.fr/hidetoshi-nakahashi-un-homme-tranquille/
  • https://www.ffkarate.fr/hidetoshi-nakahashi-de-kobe-a-bastia/
  • https://www3.nhk.or.jp/nhkworld/en/news/backstories/1737/
  • https://www.dento-shitoryu.org/en